Piłka nożna

PSG vs Bayern, czyli starcie gigantów w finale Ligi Mistrzów

Po dwóch bramkach Serge’a Gnabry’ego i jednym trafieniu Roberta Lewandowskiego Bayern Monachium pokonał 3:0 Olympique Lyon w półfinale Ligi Mistrzów. Mistrzowie Niemiec zagrają w niedzielę o tytuł z Paris Saint-Germain.

Liczby Bayernu Monachium są tak onieśmielające, że najlepiej je ignorować – powiedział przed meczem menedżer Lyonu Rudi Garcia. Niepokonani od początku grudnia. Bez straty jakiegokolwiek punktu w 19 kolejnych grach. Strzelanie goli w oszałamiającym tempie.

Ostatecznie Lyon nie był w stanie powstrzymać wielkiej czerwonej machiny Bayernu, która niczym walec rozjeżdża kolejnych przeciwników. Dwa gole Serge’a Gnabry’ego – pierwszy po kapitalnym indywidualnym rajdzie i strzale z krawędzi pola karnego, drugi po dobitce – skutecznie rozstrzygnęły mecz już przed przerwą. Robert Lewandowski ustalił wynik meczu po uderzeniu głową w 88. minucie, strzelając swojego 55. gola w tym sezonie i 15. w tym sezonie w Lidze Mistrzów.

Natomiast Lyon nie był biernym obserwatorem rozgrywek. To nie była cicha kapitulacja, jak porażka RB Lipsk z Paris Saint-Germain we wtorkowy wieczór. Dwa razy Lyon był bliski objęcia prowadzenia, zanim Gnabry otworzył wynik. W drugiej połowie, kiedy większość uznała, że stracili swoją szansę, Lyon kontynuował napór, szukając kontaktowego gola, który mógłby stać się kołem ratunkowym dla Francuzów.

PSG z pewnością obserwowało ten mecz. Paryżanie na pewno wierzą, że Bayern może być „do ruszenia” w niedzielnym finale, w przeciwieństwie do tego, co sugerują suche wyniki ćwierćfinałów i półfinałów. Tempo i dynamika Kyliana Mbappé, rzemiosło i wręcz artyzm Neymara, wytrzymałość i upór Ángela Di Maríi powinny zagrozić linii obronnej Bayernu, która w środę miała nie lada problemy z powstrzymaniem Karla Toko Ekambiego i Memphisa Depay’a.

Jednak kłopotem, dla P.S.G. i wszystkich innych drużyn, jest to, co Bayern oferuje w ataku. Oczywiście to Lewandowski jest za każdym razem wymieniany jako główne zagrożenie, ale mistrz Niemiec najeżony jest przecież świetnymi graczami w każdej formacji. Gnabry był gwiazdą w środę, a jego olśniewający rajd i spektakularne wykończenie przy pierwszym golu wstrząsnęło sercami Lyonu po świetnym początku meczu. Ale ogromny wkład w zwycięstwo miał również Lewandowski – strzelił gola w swoim 10. meczu z rzędu w Lidze Mistrzów, a teraz tylko brakuje mu dwóch trafień, aby wyrównać rekord 17 bramek Cristiano Ronaldo w jednym sezonie Ligi Mistrzów. Ponadto są przecież Leon Goretzka, Alphonso Davies i Thiago Alcantara.

Doświadczenie, z którego może skorzystać menedżer Bayernu, Hansi Flick, może również dać przewagę. W Manuelu Neuerze, Thomasie Müllerze, Jérôme Boatengu i Davidzie Alabie Bayern ma czterech „ocalałych”, którzy pamiętają zwycięstwo nad Borussią Dortmund w finale LM 2013. A właściwie to pięciu, jeśli weźmie się pod uwagę Lewandowskiego, który tego wieczoru był zawodnikiem BVB. PSG nigdy nie dotarł do finału przed tym sezonem, chociaż kilku jego zawodników to zrobiło. Di María wygrał turniej w 2014 roku z Realem Madryt, a Neymar podniósł trofeum rok później z Barceloną. Oni i Mbappé nie planują być tylko obserwatorami i wierzą, że mogą osiągnąć lepszy wynik niż Lyon.

Spotkanie PSG – Bayern Monachium odbędzie się w niedzielę o 21.

Źródło: nytimes.com/Informacja własna

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: