Rozpoczynające się play-offy NBA 2020 będą jednymi z najbardziej nieprzewidywalnych od lat, po sezonie zasadniczym zakończonym w iście wariackim tempie. Play-offy zwykle rozpoczynają się w kwietniu, ale pandemia koronawirusa spowodowała przełożenie całego sezonu. Pod koniec lipca w końcu wystartowali ponownie – bez fanów, w „bańce” NBA w Disneylandzie w Orlando. Czy tak jak w innych dyscyplinach sportowych (np. w 1/4 piłkarskiej Ligi Mistrzów), także i na amerykańskich parkietach dojdzie do zaskakujących rozstrzygnięć?
Lakers i Bucks, czyli „jedynki” do pokonania
Należy zacząć od LeBrona Jamesa i Los Angeles Lakers. 35-latek gra 17. sezon w NBA i stara się zdobyć swój czwarty tytuł, wcześniej zdobywając go w Miami Heat i Cleveland Cavaliers.
Lakers zajęli pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej, mimo że wygrali zaledwie trzy z ośmiu meczów w fazie „bańkowej” – wystarczyło to jednak aby po raz pierwszy od 2013 roku dotrzeć do play-offów i zmierzyć się z Portland Trail Blazers w pierwszej rundzie.
Zwycięstwo Lakersów byłoby również hołdem dla legendy NBA i Lakers, Kobe Bryanta, który zginął w styczniowej katastrofie helikoptera.
Podczas gdy atak Lakers jest prowadzony przez Jamesa i Anthony’ego Davisa, Blazers opierają się na będącym w życiowej formie Damianie Lillardzie.
30-latek cieszył się znakomitym rokiem, a jego 61 punktów w wygranym w tym miesiącu meczu 134-131 z Dallas Mavericks w Portland sprawiło, że stał się drugim graczem w historii, który zdobył ponad 60 punktów w trzech meczach w jednym sezonie NBA, po legendarnym Wilcie Chamberlainie.
Toronto Raptors w zeszłym roku przeszło do historii, kiedy jako pierwszy nieamerykański zespół zdobył tytuł mistrza NBA, wygrywając serię 4:2 z Golden State Warriors. Pomimo utraty dwukrotnego MVP ligi Kawhiego Leonarda kosztem Los Angeles Clippers, Raptors zapewnili sobie drugie miejsce w Konferencji Wschodniej i spotkają się w pierwszej rundzie z Brooklyn Nets.
W międzyczasie Leonard pomógł swojej nowej drużynie, czyli Clippers, po raz pierwszy w historii serii zająć drugie miejsce w zachodniej konferencji.
Clippers powalczą z Luką Donciciem i jego Dallas Mavericks w pierwszej rundzie. Słoweniec stał się zaledwie drugim europejskim zawodnikiem, który został uznany debiutantem roku NBA, po przejściu z Realu Madryt.
W tym roku osiąga średnio 28,8 punktów, 9,4 zbiórek i 8,8 asyst. Dzięki temu eksperci wymieniali go jako jednego z kandydatów do nagrody na najbardziej wartościowego zawodnika, i to w wieku zaledwie 21 lat.
Obecny MVP Giannis Antetokounmpo pomógł Milwaukee Bucks zapewnić sobie miejsce w play-off już w lutym – najwcześniej w historii NBA. W pierwszej rundzie rywalizują z Orlando Magic. Bucks liczą na pierwszy tytuł od 1971 roku.
Bitwa o MVP
Grek Antetokounmpo ponownie znalazł się wśród pretendentów do MVP 2020 po kolejnym znakomitym sezonie.
LeBron James, który w styczniu pobił wynik Bryanta i został trzecim najlepszym strzelcem NBA wszechczasów, jest również nominowany. Jeśli jury przyzna zawodnikowi Lakers nagrodę, stanie się on trzecim koszykarzem w historii NBA, który pięciokrotnie został MVP, po Billu Russellu i Michaelu Jordanie.
Zestawienie uzupełnia James Harden z Houston Rockets. Harden, który wygrał nagrodę w 2018 roku, zdobył więcej punktów niż ktokolwiek inny w NBA w tym sezonie, osiągając średnio najwyższy wynik w lidze – 34,4 punktów na mecz.
Play-Off NBA 2020
Konferencja Wschodnia
Milwaukee Bucks vs. Orlando Magic
Toronto Raptors vs. Brooklyn Nets
Boston Celtics vs. Philadelphia 76ers.
Indiana Pacers vs. Miami Heat.
Konferencja Zachodnia
Portland Trail Blazers vs. Los Angeles Lakers
Dallas Mavericks vs. Los Angeles Clippers
Utah Jazz vs. Denver Nuggets
Oklahoma City Thunder vs. Houston Rockets