kolarstwo

Przed nami największy kolarski wyścig świata! Rusza Tour de France 2020 [ZAPOWIEDŹ]

Świat zmienił się diametralnie od czasu przedstawienia trasy Tour de France 2020 w październiku ubiegłego roku. Trasa o długości 3470 kilometrów pozostaje taka sama, ale globalna pandemia COVID-19 sprawiła, że ​​będzie to Tour de France jak żaden inny.

Wyścig miał się rozpocząć pierwotnie pod koniec czerwca, teraz został jednak przesunięty na przełom sierpnia i września (początek 29 sierpnia). Przygotowanie zawodników uległo zmianie, a przez pandemię nikt nie może mówić o zmęczeniu – większość kolarzy pozostaje świeżych i głodnych rywalizacji, aby wygrać w krótkim, ale intensywnym sezonie. Wszyscy uczestnicy wyścigu będą musieli przestrzegać surowych protokołów medycznych, aby ograniczyć ryzyko pojawienia się wirusa COVID-19 w peletonie i prawdopodobnie zatrzymania całego wyścigu, ale istnieje prawdziwe poczucie, że kolarze będą ścigać się tak, jakby jutra nie było.

Organizatorzy, czyli ASO, Międzynarodowa Federacja Kolarska, rząd francuski, a nawet zespoły i zawodnicy zależni od sponsorów wydają się być przekonani, że przedstawienie musi trwać. Ostatecznie jest to ich ryzyko. Natomiast jeśli coś się wydarzy na trasie i wyścig musi zostać odwołany, szkody wyrządzone sportowi mogą być nieodwracalne.

Lista startowa jest najsilniejsza od lat. Chris Froome i Geraint Thomas nie zostali wybrani do Team Ineos, ale to tylko wzmocniło i zjednoczyło drużynę, która po raz pierwszy od kilku lat pojedzie na jednego lidera, którym będzie zwycięzca TdF sprzed roku, 23-letni Kolumbijczyk Egan Bernal.

Kibice już zacierają ręce na walkę walkę Bernala z duetem Jumbo-Visma: Primoz Roglic i Tom Dumoulin. Dzięki ubiegłorocznemu zwycięstwu Kolumbijczyk naprawdę rozpoczął nową erę „przywództwa” w Ineos, natomiast brak obrony tytułu może oznaczać początek upadku super-zespołu Dave’a Brailsforda. Stawka jest wysoka.

ASO, chcąc zwiększyć nieprzewidywalność wyścigu, opracowało niekonwencjonalną i górską trasę z zaledwie jedną 36-kilometrową jazdą indywidualną na czas na przedostatnim etapie do La Planche des Belles Filles. Szereg niejednoznacznych etapów stworzy okazje do atakowania i ograniczy poczucie kontroli.

21 etapów obejmuje wszystkie pięć pasm górskich Francji, ponadto zaplanowano 29 skategoryzowanych podjazdów i pięć etapów, które będą kończyć się podjazdami. Alpy, Pireneje, Masyw Centralny, Jura i Wogezy ponownie ujawnią, kto jest najsilniejszy w wyścigu.

Nie ma kultowych podjazdów, takich jak Alpe d’Huez czy Mount Ventoux, ale jest więcej drobnych podjazdów i selektywnych finiszów, co zmusza wszystkich zawodników i zespoły do ​​zachowania czujności przez cały wyścig.

Stresująca trasa tegorocznego Tour de France i wszystkie komplikacje związane z COVID-19 wpłynęły na wybór drużyn bardziej niż kiedykolwiek i sprawią, że przewidywanie wyniku każdego etapu będzie trudniejsze niż kiedykolwiek. Oczekuje się, że odstępy czasowe w pierwszej dziesiątce będą mierzone w minutach, a nie w sekundach.

Składy 22 zespołów obejmują praktycznie wszystkich najlepszych zawodników Grand Tour w peletonie, poza Froome’em i Thomasem, poza nimi tylko Vincenzo Nibali (Trek-Segafredo) i Jakob Fuglsang (Astana) są nieobecni, skupiając się na Giro d’Italia.

Najbardziej przewidywalny scenariusz na wyścig to walka pomiędzy Team Ineos i Jumbo-Visma. To może być jedna z największych bitew, jakie widziano we współczesnym kolarstwie, gdy holenderskie „osy” zmierzą się z bezdusznym, zbudowanym do wygrywania ”czołgiem”, którym stał się Team Ineos po dekadzie sukcesów po dawnym Team Sky.

Bernal jest jedynym zwycięzcą Tour de France w tegorocznej edycji. Kolumbijczyk będzie musiał liczyć na Richarda Carapaza, Andreya Amadora, Pavela Sivakova i naszego Michała Kwiatkowskiego, którzy pomogą mu pokonać Roglicia i Dumoulina.

Oczywiście, pojedynek Ineos kontra Jumbo-Visma to nie jedyna atrakcja wyścigu. Thibaut Pinot opuścił Tour de France w zeszłym roku z powody kontuzji, ale obiecał wrócić. Jest w niezłej formie, co pokazał ostatni wyścig Criterium du Dauphine i może najlepiej wykorzystać okazję, jeśli Ineos i Jumbo-Visma zbytnio skupią się na sobie nawzajem.

Cała Francja chciałaby zobaczyć Juliana Alaphilippe z Deceuninck-QuickStep w formie z TdF 2019, kiedy to dzielnie stawiał czoła Bernalowi przez prawie cały wyścig. Francuz jednak przekonuje, że celuje tylko w zwycięstwa etapowe, ale może być liderem początku wyścigu, jeśli wygra etap nr 2 do Nicei lub pierwszy finisz w górach na Orcières-Merlette na etapie 4.

Romain Bardet (AG2R La Mondiale) również celuje w zwycięstwa etapowe po rezygnacji ze swoich ambicji w Giro d’Italia, podczas gdy Guillaume Martin (Cofidis) wydaje się gotowy, aby dołączyć do czołówki w klasyfikacji generalnej. Francja nigdy nie miała lepszej szansy na zakończenie 35-letniego okresu posuchy, kiedy to po raz ostatni Tour de France wygrał reprezentant gospodarzy – Bernard Hinault.

Nie wolno zapominać o Nairo Quintanie, którego forma po lockdown’ie pozostaje niewiadomą. Warto też zwrócić uwagę na Emanuela Buchmanna (Bora-Hansgrohe), wiecznie nieprzewidywalnego Mikela Landa (Bahrain McLaren), zwycięzcę Critérium du Dauphiné Daniego Martineza i jego kolegów z drużyny EF Pro Cycling Rigoberto Urana i Sergio Higuitę. Jest jeszcze debiutant w TdF Tadej Pogacar (Team Emirates), a i nie wolno skreślać pomocnika Bernala z Team Ineos, Sivakova.

Peter Sagan (Bora-Hansgrohe) powalczy o swoją ósmą zieloną koszulkę w klasyfikacji punktowej, a przeszkodzić mu postarają się Caleb Ewan (Lotto Soudal), Sam Bennett (Deceuninck-QuickStep), Elia Viviani (Cofidis) i nowy mistrz Włoch Giacomo Nizzolo (NTT Pro Cycling) .

Wout van Aert (Jumbo-Visma), Benoît Cosnefroy (AG2R La Mondiale), David Gaudu (Groupama-FDJ), Philippe Gilbert z Lotto Soudal, Dan Martin (Israel Start-Up Nation) i Lilian Calmejane (Total Direct Energie) również są zapowiadani są jako kolarze, którzy pokażą się w wyścigu, czy to zabierając się w ucieczki i rozrywając peleton, czy walcząc na etapach podobnych do wyścigów klasycznych.

Jednego możemy być pewni – to będzie naprawdę piekielny i nieprzewidywalny wyścig.

Tour de France 2020

Etap 1 – 29 sierpnia

Etap 2 – 30 sierpnia

Etap 3 – 31 sierpnia

Etap 4 – 1 września

Etap 5 – 2 września

Etap 6 – 3 września

Etap 7 – 4 września

Etap 8 – 5 września

Etap 9 – 6 września

Etap 10 – 8 września

Etap 11 – 9 września

Etap 12 – 10 września

Etap 13 – 11 września

Etap 14 – 12 września

Etap 15 – 13 września

Etap 16 – 15 września

Etap 17 – 16 września

Etap 18 – 17 września

Etap 19 – 18 września

Etap 20 – 19 września

Etap 21 – 20 września

Źródło: cyclingnews.com/letour.fr/Opracowanie własne

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: