Siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher został wybrany najbardziej wpływową postacią Formuły 1 w 70-letniej historii serii. W finale głosowania na Schumachera oddano 61 procent głosów. Pokonał byłego szefa F1, 89-letniego Berniego Ecclestone’a. Kariera Niemca była usłana niemalże samymi sukcesami, a spokojną emeryturę przerwał mu fatalny wypadek z 29 grudnia 2013 roku. Przedstawiamy historię tego fantastycznego kierowcy.
Kariera Schumachera w Formule rozpoczęła się w 1991 roku. Nieznany szerzej nikomu kierowca zaimponował przedstawicielom zespołu Jordan podczas prywatnych testów przed GP Belgii. Szybko została podjęta decyzja, że 22-latek zastąpi w fotelu wyścigowym Bertranda Gachota, który… trafił do więzienia za awanturę i użycie gazu łzawiącego na pewnym londyńskim taksówkarzu.
Schumacher swoją szansę wykorzystał znakomicie, kwalifikując się do wyścigu na torze Spa na 7. pozycji, zdecydowanie pokonując swojego dużo bardziej doświadczonego partnera z zespołu, Andreę de Cesarisa. Ostatecznie Niemiec nie ukończył wyścigu, bowiem z rywalizacji wyeliminowała go awaria sprzęgła już na 1. okrążeniu.
Schumacher zaimponował jednak przedstawicielom zespołu Benetton, z którym od razu po wyścigu w Belgii, ku wściekłości Eddie’ego Jordana (właściciela zespołu Jordan), podpisał kontrakt. W sezonie 1991 zdobył 4 punkty, a najlepiej wypadł podczas Grand Prix Włoch, gdzie zajął 5. miejsce.
Kolejne sezony zaczęły pokazywać skalę talentu urodzonego w Hürth kierowcy. W 1992 roku wygrał pierwszy wyścig, i to w miejscu, gdzie debiutował, czyli podczas GP Belgii. W klasyfikacji generalnej uplasował się na 3. pozycji, ustępując miejsca tylko kierowcom Williamsa, Riccardo Patresse i Nigelowi Mansellowi. Kolejny sezon przyniósł lekki regres formy zespołu Benetton – Schumacher zajął 4 miejsce w „generalce”, wygrywając jeden wyścig – GP Portugalii.
Schumacher oraz cały zespół pokazali klasę w sezonach 1994 i 1995, kiedy to Niemiec za każdym razem zdobywał tytuł mistrzowski. W pierwszym przypadku nie obyło się bez kontrowersji. Przed ostatnim wyścigiem o GP Australii Michael Schumacher miał punkt przewagi nad Damonem Hillem. Na 36. okrążeniu rywalizacji Schumacher uderzył w barierkę, co próbował wykorzystać Hill. Schumacher przyblokował jednak Brytyjczyka, co doprowadziło do kolizji – obaj musieli wycofać się z wyścigu, dzięki czemu Schumacher zapewnił sobie tytuł mistrza świata.
Po sezonie 1995 Niemiec postanowił przenieść się do borykającego się z problemami Ferrari, chcąc przywrócić blask legendarnej ekipie. W 1996 roku zajął 3. miejsce w Mistrzostwach Świata, wygrywając trzy wyścigi (czyli więcej niż wszyscy kierowcy Ferrari… w latach 1991–1995). Natomiast w kolejnym sezonie Michael Schumacher nie został w ogóle sklasyfikowany – 27-latek został zdyskwalifikowany za próbę spowodowania kolizji z wyprzedzającym go Jacques’em Villeneuve podczas GP Europy na torze w Jerez. Sytuacja była bliźniaczo podobna do tej z Hillem z sezonu 1994, tym razem jednak oficjele podjęli odważną decyzję o dyskwalifikacji gwiazdy F1.
W kolejnych latach Niemiec cały czas pokazywał nietuzinkowe umiejętności (np. podczas GP Włoch w 1998 r. kiedy w ciągu pół okrążenia wyprzedził dwa samochody McLarena, najpierw Davida Coultharda, a następnie Mikę Hakkinena i awansował z trzeciego na pierwsze miejsce), jednak ciągle czegoś mu brakowało, by zdobyć tytuł. W 1998 roku lepszy okazał się Hakkinen, zaś w sezonie 1999 złamał nogę podczas wypadku na torze Silverstone, co sprawiło, że musiał pauzować do końca roku, a i tak zajął 5. miejsce w Mistrzostwach Świata.
Przełom nastąpił w 2000 roku, kiedy to po raz trzeci, a w barwach Ferrari po raz pierwszy, został mistrzem świata. To wtedy podczas GP Włoch wyrównał rekord Ayrtona Senny w liczbie wygranych wyścigów. Niemiec zapytany o to na konferencji prasowej… rozpłakał się, pokazując swoją prywatną twarz.
Na torze jednak był bezwzględny. Mistrzostwo Świata zdobywał w latach 2001-2004, śrubując wiele rekordów – na pewno większość z nich nie zostanie pobita w najbliższym czasie.
Dopiero Fernando Alonso i zespół Renault przerwali dominację mistrza. Schumacher jednak zarówno w 2005, jak i 2006 roku zajął miejsce na podium (odpowiednio 3. i 2.). I to właśnie w 2006 roku po raz pierwszy postanowił zakończyć karierę, aby wznowić ją w 2010 roku, kiedy to został partnerem Nico Rosberga w Mercedesie. Legendarny kierowca nie nawiązał jednak do swoich najlepszych dni, kończąc definitywnie karierę w 2012 roku. W międzyczasie Schumi wystąpił m.in. w popularnym programie motoryzacyjnym Top Gear.
7 mistrzowskich tytułów, 91 wygranych wyścigów, 155 miejsc na podium – tak wygląda statystyka Schumachera w F1. W 2002 roku zapewnił sobie tytuł na 6 wyścigów przed końcem sezonu, co jest niepobitym rekordem. Gdy zdobywał ostatni tytuł wygrał 13 z 18 wyścigów.
Jaki jest sekret niewyobrażalnych sukcesów tego kierowcy? Niemiec na nowo zdefiniował pojęcie kierowcy wyścigowego, pieczołowicie dbając o swoją kondycję fizyczną – co nie było tak oczywiste dla innych zawodników. Do cech Schumiego należy również dopisać perfekcjonizm. W jednym z wywiadów powiedział, że zawsze czuł się niewystarczająco dobry, pracując nad sobą non stop przez całą karierę. Bernie Ecclestone, były szef Formuły 1, przytoczył z kolei sytuację sprzed lat:
Kilkanaście lat temu spytałem Michaela Schumachera: „kto kieruje zespołem?”, a on odpowiedział: „ja!”. I pewnie dlatego Ferrari wygrywało.
Mało kto mógł przypuszczać, że Schumacher, który przez prawie 20 lat balansował na granicy zdrowia podczas wyścigów F1, straci je podczas zwykłej jazdy na nartach. 29 grudnia 2013 roku Schumi razem z synem, Mickiem szusowali po białych trasach we francuskim Meribel. Podczas zjazdu przy niskiej prędkości były kierowca upadł i uderzył głową w kamień. Mimo założonego kasku, spowodowało to obrażenia głowy. Dzień później poinformowano, że Schumacher był w stanie krytycznym i został poddany śpiączce farmakologicznej. Obszerniejszych informacji o zdrowiu Niemca praktycznie nie ma do dziś, a jeśli jakieś się pojawiają, to są to zdawkowe zdania typu: „jego stan jest stabilny”. Jego rodzina chce zachować resztki prywatności mistrza, posuwając się bardzo często do blokowania publikacji medialnych na drodze sądowej. Jeden z ostatnich przecieków mówi, że Michael Schumacher „jest dość świadomy” – a tak przynajmniej twierdzi pracownik jednego z paryskich szpitali, gdzie ma przebywać obecnie siedmiokrotny mistrz świata.
Tymczasem jego syn Mick, który przebywał razem z ojcem tamtego feralnego dnia, został wicemistrzem niemieckiej i włoskiej Formuły 4, następnie Formuły 3. W 2019 roku Ferrari wciągnęło młodego Schumachera do swojego zespołu i po raz pierwszy udostępniło mu samochód F1 do testów.
Kiedy dowiemy się więcej o stanie zdrowia legendarnego kierowcy? Zapewne wtedy, kiedy uzna za stosowne poinformować o tym jego rodzina. A kibicom jedyne co zostaje to uzbroić się w cierpliwość i uszanować prywatność Schumacherów.
Źródło: Opracowanie własne/bbc.co.uk/Wikipedia/sport.pl
Fot. Lic. Shutterstock
Szkoda chłopa
PolubieniePolubienie